Positano jest naprawdę wyjątkowym miejscem i gdy pierwszy raz zobaczyłam te niezwykłe, kolorowe budynki przyklejone do klifu, w od razu zamarzyłam, że kiedyś zobaczę to miejsce na własne oczy. Nie warto zaglądać do Positano na chwilę, przejazdem. To tak, jakby podziwiać słodycze przez szybę cukierni.
W ubiegłym roku udało mi się zrealizować to niezwykłe marzenie. Podczas naszego zwiedzania Wybrzeża Amalfi, przeznaczyłam dwa dni na to, aby poznać Positano. Długo szukałam hotelu, który będzie tym wymarzonym, bo warunków, które miał spełnić, było kilka. Bardzo ważny był dla mnie widok, który będzie się rozpościerał z hotelu oraz lokalizacja w samym centrum i włoski klimat. Te wszystkie elementy ma hotel Marincanto, który jest naprawdę wyjątkowy.
Trudno o lepszą lokalizację w Positano. Cały kompleks zlokalizowany jest na zboczu klifu, dzięki temu możesz cieszyć się naprawdę niezwykłym widokiem na miasteczko. Hotel Marincanto to przepiękna i bardzo stylowa willa, która pochodzi z XVIII wieku. Poranek spędzony na balkonie był naprawdę niezwykłym doświadczeniem.
Wnętrza hotelu są równie niezwykłe i nie przytłaczają, co często się zdarza we włoskich hotelach. Dominują tu jasne barwy, a uroku dodają im liczne akcenty amalfitańskiej architektury.
Duże okna i przestronne wnętrza sprawiają, że czułam się tu naprawdę dobrze i z żalem opuszczałam to miejsce.
Pokoje są bardzo przestronne i ładne. Rezerwując pokój w Positano, warto wybrać pokój z widokiem na miasto bądź wybrzeże. Ten widok wart jest naprawdę wiele. My zatrzymaliśmy się w pokoju Junior Suite, ponieważ ten rodzaj pokoi był z moim wymarzonym balkonem i widokiem na miasto, dokładnie takim, o jakim marzyłam.
Śniadanie w hotelu były idealnym początkiem dnia, wszystko było pyszne i świeże. Tak mogłabym zaczynać każdy poranek.
Oprócz pięknych wnętrz, jakie oferuje hotel, niesamowite są też liczne tarasy – ogrody, gdzie możesz odpocząć, poopalać się lub wypić kieliszek wina, ciesząc się możliwością spędzenia czasu w tak niezwykłym miejscu. Na uwagę zasługuje tu również roślinność. Pachnące pnącza kwitnących kwiatów, ziół, wszechobecna zieleń, to kolejny element, który zachwyca w hotelu. Jest tu naprawdę pięknie!
Do dyspozycji gości jest również basen infinity pool, którego tafla zlewa się błękitem morza.
W sezonie dostępna jest również prywatna plaża, do której prowadzi hotelowa ścieżka licząca kilkadziesiąt schodów.
Spacer po terenie hotelu jest analogiczny do spaceru po mieście, ciągłe pokonywanie różnicy wzniesień pozwala na możliwość zobaczenia miasta i wybrzeża z różnych perspektyw.
Hotel Marincanto to wymarzone miejsce, jeśli chcesz spędzić romantyczny weekend we dwoje. To jeden z najpiękniejszych hoteli w Europie, w których miałam okazję się zatrzymać i mam nadzieję, że jeszcze tam kiedyś wrócę, bo zarówno Positano, jak i sam hotel, są naprawdę wyjątkowe.