Jakiś czas temu zdjęcia Zimowego Domku „wypatrzyłam” na Instagramie o od razu zapisałam to miejsce, jako warte obejrzenia i podzielenia się nim z Tobą. Tym bardziej, że miejsce jest skierowane, wyłącznie do osób dorosłych. Okazja odwiedzenia Zimowego Domku pojawiła się dość nieoczekiwanie i znacznie szybciej niż planowałam. Bardzo mnie to ucieszyło, bo byłam bardzo ciekawa, jak tu jest.
Bez chwili zastanowienia, zarezerwowałam pokój i przyznam się, że gdy zaczęłam oglądać obiekt na stronie internetowej, to byłam pewna, że to miejsce przypadnie mi do gustu. Zimowy Domek to kameralne miejsce w Świeradowie-Zdroju. Pokoi jest tu zaledwie cztery, co jest ogromnym plusem tego miejsca. Każdy z nich jest innego koloru. Możesz zatrzymać się pokoju niebieskim, złotym, miętowym i tak jak ja w turkusowym. Każdy z nich jest piękny, a kolor nazwy jest jego motywem przewodnim. Każdy pokój oferuje również balkon z widokiem na góry, gdzie możesz usiąść w wygodnym fotelu z książką i oddać się w pełni prawdziwemu relaksowi.
Książki to nieodłączny element Zimowego Domku. Są obecne w każdym pomieszczeniu. Książki kocham miłością bezwzględną i muszę przyznać, że przejrzałam tu kilka naprawdę ciekawych pozycji.
Określenie butikowy pensjonat bardzo pasuje do tego miejsca, gdzie głównym motywem jest przemyślany, minimalistyczny design. Miejsce potrafi zauroczyć od pierwszego momentu. Niezwykła jest tu elewacja zewnętrzna, którą oglądałam z każdej strony. Idealnie komponuje się ona z otaczającą przyrodą.
Brawo za oryginalny design, który gości tu w najlepszym wydaniu! Każdy element wystroju jest dopracowany i nie ma tu miejsca na przypadek, widać tu dużą konsekwencję w budowaniu klimatu miejsca oraz zamiłowanie do dobrego stylu. Wiele detali, na które zazwyczaj nie zwracamy uwagi, tu zachwyca i powoduje, że zatrzymuję na nich wzrok.
To miejsce jest stworzone do ucieczki od dzwoniących telefonów, deadlinów, challengów, meetingów i wszystkich innych „korpo słów”, które kojarzą Ci się codziennym pośpiechem i zbyt szybko upływającym czasem. W Zimowym Domku czas płynie wolniej. Chętnie zostałabym tu na minimum tydzień, zostawiając telefon i komputer w Warszawie. W zamian wzięłabym kilka książek, które czekają na przeczytanie i siedząc na tarasie, oddawałabym się słodkiemu nicnierobieniu. Zimowy Domek to prawdziwa Oaza Spokoju z widokiem na góry, szumiącymi drzewami i śpiewającymi ptakami w tle.
Pobyt w Zimowym Domku to również idealny pomysł dla tych, którzy są fanami aktywnego spędzania czasu. Otaczające Góry Izerskie to idealne miejsce do pieszych wędrówek, wycieczek rowerowych oraz uprawiania zimowych sportów. Jestem pewna, że wrócę tu zimą, bo jest tu dobrze rozbudowana infrastruktura, która sprzyja zimowemu szaleństwu na stokach.
Odwiedzanie takich miejsc poza sezonem i na dodatek w tygodniu ma swoje plusy, bo w trakcie pobytu byłam jego jedynym gościem. Pomimo tego, że nikogo więcej poza mną nie było, to muszę przyznać, że obsługa była na najwyższym poziomie.
Pensjonat w ramach pobytu oferuje śniadania. Muszę przyznać, że nie dość, że są one pyszne, to jeszcze bardzo ładnie podane. Składniki, z których przygotowywane są posiłki, pochodzą od lokalnych dostawców. Z wersją bezglutenową posiłków nie było najmniejszego problemu. Niekwestionowanym atutem tego miejsca, jest wspólna sala. Możesz przygotować sobie kawę, herbatę lub czekoladę. Dla gości dostępne są tu również świeże owoce, orzechy, słodkie przekąski, soki oraz woda.
W Zimowym Domku do dyspozycji gości jest również sauna fińska, gdzie po aktywnie spędzonym dniu, możesz się zrelaksować.
Zimowy Domek na stronie internetowej opisywany, jest jako idealne miejsce na komfortowy wypoczynek. Zgadzam się z tą tezą w 100%. Jeśli szukasz kameralnego miejsca w górach, gdzie każdy detal został zaprojektowany z myślą o Twoim komforcie, to jest miejsce dla Ciebie. Zimowy Domek jest idealny na weekend dla dwojga, czy wypad na narty z przyjaciółką. Jestem pewna, że jeszcze tu wrócę.