Mykonos od lat był na mojej liście miejsc do zobaczenia. Powodów było kilka, ale dwa najważniejsze sprawiły, że ta wyspa była wysoko na mojej liście – must see.
Po pierwsze to wyspa należąca do archipelagu Cyklad, które w mojej opinii są naprawdę wyjątkowymi greckimi wyspami. To oczywiście moja subiektywna opinia, ale patrząc na zdjęcia z Santorini, Naxos, Paros czy Milos, trudno nie zgodzić się z tą opinią. Po drugie, każde zdjęcie zrobione na Mykonos wywoływało mój autentyczny zachwyt. Byłam bardzo ciekawa, jaka jest wyspa Mykonos, która jest wręcz pocztówkowo piękna oraz nazywana jest grecką Ibizą.
Naszą podróż na Mykonos zaplanowałam poza sezonem. Parę miesięcy przed planowanym wyjazdem, gdy na warszawskich ulicach zalegał śnieg, spontanicznie kupiłam bilety na początek czerwca. To była dobra decyzja, bo po rozmowach z miejscowymi wiem, że wyspę warto odwiedzić w maju, na początku czerwca i w drugiej połowie września. Wtedy jest mniej ludzi, pogoda wciąż przyjemna i co ważne nie wieje tak bardzo, jak w pozostałych miesiącach, bo Mykonos jest bardzo wietrzną wyspą. Mieliśmy okazję się o tym przekonać w dniu przylotu. Wiatr był bardzo silny i pomimo 25 stopni na plusie, my odczuwaliśmy chłód.
Od paru lat z większości polskich lotnisk w sezonie letnim można kupić bilety tanich linii, które oferują bezpośrednie połączenia na Mykonos. Z Warszawy bezpośrednie loty oferuje m.in. LOT i to właśnie tymi liniami lecieliśmy na Mykonos.
Od paru lat z większości polskich lotnisk w sezonie letnim można kupić bilety tanich linii, które oferują bezpośrednie połączenia na Mykonos. Z Warszawy bezpośrednie loty oferuje m.in. LOT i to właśnie tymi liniami lecieliśmy na Mykonos.
Nie będzie to typowy przewodnik, bo zamiast zwiedzania wyspy ciekawszą opcją jest poczucie jej klimatu. Dlatego też przygotowałam dla Ciebie listę inspiracji – czyli co koniecznie musisz zrobić na wyspie Mykonos.
1. Spacer uliczkami Mykonos Town (Chora) – każdego ranka wstawałam wcześnie i spacerowałam kilka godzin po starym mieście, ciesząc się jego autentycznym pięknem. Codziennie odkrywałam kolejne niezwykłe zakątki, kwitnące krzewy, kościółki, zaułki. Jeśli ktoś Ci powie, że wyspę zwiedzisz w jeden dzień, to nie wierz mu, bo stare miasto jest całkiem spore i jeden dzień będzie oznaczał zwiedzanie w biegu. Nie poczujesz piękna tego miejsca, nie zobaczysz zachodu słońca ani nie dotrzesz do punktów widokowych. Spacerując uliczkami Mykonos Town, zobaczysz luksusowe butiki, o których wszyscy piszą, ale oprócz nich jest też lokalne rękodzieło. Na Mykonos nie ma wszechobecnej chińszczyzny. Najlepszy sposób zwiedzania Starego miasta to kilkugodzinny spacer bez mapy i planu. To, co mnie zaskoczyło w Mykonos Town to wielkość starego miasta. Zazwyczaj najładniejsze zakątki greckich wysp składają się z kilku uliczek, a tu jest inaczej, bo całe miasto jest piękne.
Najlepszy czas na robienie zdjęć to poranek (7-10). O tej porze w miasteczku jest jeszcze bardzo spokojnie. Nie ma sensu zbyt wcześnie wstawać, bo o 7-8 rano miasto jest sprzątane, zabierane są też worki na śmieci, które stoją praktycznie w każdej uliczce.
2. Zajrzyj do barów w Little Venice – Mykonos ma swoją Wenecję, która jest kolejnym urokliwym zakątkiem wyspy. Widok rozbijających się o brzeg fal jest hipnotyzujący. Większość domów w Małej Wenecji to bary i restauracje, gdzie koniecznie musisz zaplanować odpoczynek przy kawie, kieliszku wina lub kolorowym drinku. Jednym z najbardziej znanych barów jest Negrita, która słynie z serwowania nie dość, że dobrych to jeszcze pięknie wyglądających drinków. Koszt drinka w tym barze to 15-25 euro, ale dla tego widoku warto!
3. Wiatraki – czyli najbardziej rozpoznawalny symbol Mykonos. Wiatraki znajdują się na wzgórzu, tuż obok Małej Wenecji. Najlepszy widok na Wiatraki jest właśnie z Małej Wenecji, a dokładnie z niewielkiej uliczki znajdującej się przy restauracji Kastros
4. Wypij poranną kawę z widokiem w niezwykłym barze Kastros, który znajduje się na początku małej Wenecji. To miejsce naprawdę wyjątkowe i jeśli tylko dysponujesz większą ilością czasu, to koniecznie zjedz tu kolację. Jedzenie jest pyszne, a widok naprawdę niezwykły. Warto zrobić wcześniej rezerwację, bo w sezonie restauracja jest bardzo popularna.
5. Obejrzyj zachód słońca w sunset barze – Jednym z najciekawszych sunset barów jest 180 Mykonos, który oferuje niesamowity widok na stare miasto i zachodzące słońce. To jeden z najpiękniejszych widoków na Mykonos. Koniecznie zaplanuj tu wieczór. W sezonie warto zrobić rezerwację, dodatkowo bar podzielony jest na dwie strefy, w pierwszej linii są niewielkie stoliki i jeśli chcesz przy którymś usiąść, musisz zobowiązać się do wydania 75 Euro za osobę. Są również stoliki barowe oraz wiele innych miejsc, gdzie możesz podziwiać zachód z równie pięknym widokiem. Małe piwo kosztuje tu 10 Euro, tyle samo kieliszek wina, butelek wody 5 Euro. W sezonie wstęp jest płatny 20 Euro, który zamienia się w kredyt do wydania w barze.
6. Poszukaj pelikana, mieszkańca miasteczka, który nazywa się Petros – to niezwykły mieszkaniec Starego miasta, który w ciągu dnia spaceruje uliczkami w poszukiwaniu ryb. Niezwykłe jest to, że nie szuka ich w morzu, ale w lokalnych tawernach. Na własne oczy widziałam, jak wszedł do kuchni tawerny Niko’s w poszukiwaniu kolacji. Kucharz był świetnie zorientowany, o co chodzi Petrosowi i bez chwili namysłu dal mu całkiem sporą świeżą, surową rybę. Petros zjadł ją i poszedł dalej, być może w poszukiwaniu kolejnych ryb.
7. Spróbuj greckiego jedzenia w lokalnej tawernie – jestem wielką fanką greckiego jedzenia i przyznam, że uwielbiam klimat greckich tawern. Sałatka grecka, ciepłe i zimne przystawki oraz musaka to obowiązkowe dania, których musisz spróbować podczas pobytu na Mykonos. Bardzo polecam Tawernę Niko’s, która serwuje przepyszne jedzenie, w rozsądnych, jak na wyspę Mykonos cenach. Na souvlaki wybierz się koniecznie do Jimmy’s Gyros to miejsce z trzydziestoletnią tradycją, serwowane jedzenie jest tu pyszne.
Jeśli szukasz restauracji na specjalną okazję, to zajrzyj do Katrin. To restauracja ukryta w jednej z uliczek starego miasta, serwowane jedzenie jest tu pięknie podane, obłędnie smakuje a atmosfera miejsca jest niezwykła.
8. Wybierz się na jednodniową wycieczkę quadem po wyspie – to świetna atrakcja i idealny pomysł na aktywny dzień. Koszt wypożyczenia quada zależy od okresu oraz pojemności silnika pojazdu (25-50 euro). Quad to również idealny środek transportu, który pozwoli Ci dostać się do jednego ze słynnych beach barów.
9. Spędź dzień w beach barze – Wyspa Mykonos jest wyspą wulkaniczną i nie znajdziesz tu zbyt wielu idealnych, piaszczystych plaż. Na wyspie jest około 30 plaż, ale większość z nich są piaszczysto-żwirowe. Odwiedziliśmy 3 plaże i każda z nich miała zupełnie inny klimat. Pierwszą była Agia Anna Beach. To plaża o najładniejszym piasku, bardzo fajnej, lokalnej tawernie z rozsądnymi cenach. Kolejnym miejscem był znany Scorpios Beach Bar. To designerski beach bar, który bardzo mi się podobał. Ceny na miejscu są dość wysokie, ale też każdy zakątek Scorpios jest stylistycznie dopracowany i mówiąc wprost to bardzo instagramowe miejsce. Warto tu zajrzeć, bo jest naprawdę pięknie. Ostatnią plażą, którą odwiedziliśmy na Mykonos była Paradise Beach. To najbardziej imprezowa plaża ze słynnym beach bar em Tropicana. Warto tu zajrzeć, jeśli chcesz spędzić czas w bardziej klubowym klimacie, słuchając muzyki elektronicznej. Ceny nie są tu wygórowane jak na realia Mykonos. Wino kosztowało 3-4 Euro, sałatka grecka 6 Euro, souvlaki 6 Euro. Jedzenie było naprawdę pyszne.
Podsumowując pobyt na Mykonos stwierdzam, że wiedząc, że jest tam pięknie, nie spodziewałam się, że aż tak. Naprawdę nie sądzilam, że wyspa Mykonos tak bardzo mnie oczaruje.
Stare miasto jest niezwykłe. Słyszałam wcześniej sporo negatywnych opinii o hałasie czy cenach. Poza sezonem wyspa jest jednak spokojna i daleko jej do hałaśliwej Ibizy. Ceny nie należą do najniższych, ale jest wiele miejsc, gdzie można znaleźć nocleg, czy zjeść kolację w cenie, która nie powala na kolana.
Po kilku dniach spędzonych na Mykonos wiem, że to nie jest moja ostatnia wizyta na tej wyspie, bo są takie miejsca, do których warto wracać i wyspa Mykonos do nich dołączyła.
Spodobał Ci się post? Masz jakieś pytania? Koniecznie zostaw komentarz!