POMYSŁ NA WEEKEND – LIZBONA – INFORMACJE PRAKTYCZNE

Lizbona

Lizbona – plan podróży

Od kilku lat bezpośrednie loty Warszawa – Lizbona loty oferuje Wizzair, Lot oraz Tap Portugal. Niestety ceny do najniższych nie należą. Warto kupić bilety z dużym wyprzedzeniem, bo dzięki temu są one często nawet dwukrotnie tańsze. Sporo linii lotniczych oferuje loty z przesiadką, które również są ciekawym rozwiązaniem. Na bardzo okazyjne ceny biletów z Warszawy do Lizbony raczej nie ma co liczyć. Ta destynacja jest jedną z droższych w Europie, jeśli chodzi o ceny biletów, na szczęście na miejscu jest już nieco taniej.

Z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem zdecydowałam się na loty oferowane przez Brussels Airlines, z przesiadką w Brukseli (czas na przesiadkę 70 minut). Cena biletów była o 30% niższa niż w Wizzair, godziny lotów również były znacznie dogodniejsze.

Plan podróży wyglądał następująco: wylot sobota Warszawa 6.35 – przylot Lizbona 11.30, powrót środa 15.45 Lizbona – przylot Warszawa 22.30

Kiedy wybrać się do Lizbony - pogoda w Lizbonie

Lizbona to miasto o wyjątkowo łagodnym klimacie, średnia temperatura wynosi 21°C i prawie 300 dni słonecznych w roku. Sprawia to, że jest idealnym kierunkiem na wiosenny lub jesienny wypad. Zima w Lizbonie bywa deszczowa, a temperatury średnie wynoszą 8-10°C, co raczej nie zachęca do zwiedzania. Lato jest gorące, temperatury sięgają 30-40°C, bywa wietrzne i oczywiście pełno jest turystów. Dlatego zdecydowanie warto zaplanować podróż do Lizbony wiosną lub jesienią, gdy pogoda w Polsce bywa kapryśna i spragnieni jesteśmy słońca i ciepła.

My zwiedzaliśmy Lizbonę na przełomie października i listopada (długi weekend listopadowy). Pogoda była nietypowa jak na tą porę roku.  Zazwyczaj temperatura oscyluje w okolicy 20°C stopni, a nas Lizbona gościła prawdziwie letnią aurą i temperaturą 26-30°C.

Lizbona - transfer z lotniska

Lotnisko – lotnisko jest świetnie skomunikowane z centrum. Praktycznie tuż po wyjściu z budynku, drogowskazy skierują nas do metra. Dojazd do centrum zajmie ok 30 minut i jest to najbardziej wygodna forma transferu do centrum. Koszt taksówki to 20 euro i dokładnie w tej samej cenie właściciel mieszkania zaoferował nam odebranie nas z lotniska, z czego chętnie skorzystaliśmy. Dojazd z lotniska do dzielnicy Bairro Alto, w sobotni poranek zajął niecałe 40 minut i pozwolił nam usłyszeć całe mnóstwo rekomendacji odnośnie miejsc do zobaczenia, polecanych restauracji i wielu innych ciekawostek.

Poruszanie się po Lizbonie

Lizbona nie jest zbyt rozległa. Wyjątek to wizyta w Oceanarium i Belem. Pozwoliło nam to dojść praktycznie do wszystkich najważniejszych miejsc. Lizbona ma bardzo dobrze rozbudowaną sieć komunikacji miejskiej. Warto też wspomnieć, że czasem korzystaliśmy z Ubera. Co w niektórych przypadkach, gdy skończyła nam się ważność biletu dobowego, było tańszym rozwiązaniem niż zakup dwóch biletów jednorazowych komunikacji miejskiej (np. kurs centrum – Belem). Czas oczekiwania na samochód również był zaskakujący – nigdy dłużej niż 4 minuty. Zdecydowanie polecam jako tanią i sprawną formę przemieszczania się po Lizbonie.

Metro – Lizbona posiada 4 linie (czerwona, niebieska, zielona i żółta). Metro działa w godzinach 6 rano do 1 w nocy.

Tramwaje – możemy poruszać się za pomocą 5 linii tramwajowych. Podróż tramwajem jest nie lada atrakcją. Szczególnie numer 28, który prowadzi nas przez największe atrakcje turystyczne Lizbony.

Bilety możesz zakupić kartę Lisboa card (1,2 lub 3-dniowa), która oprócz korzystania z komunikacji miejskiej umożliwi Ci wstęp do 26 muzeów oraz większości atrakcji turystycznych. Koszt jednodniowego biletu to 6,15 euro. Bilet, który umożliwi Ci również podróżowanie windami, promami oraz komunikacją w Sintra, Cascais, Azambuja kosztuje 10,15 euro.

Koszt pojedynczego biletu to 1,45 euro. Bilety możesz również zakupić w automatach, w autobusach (należy mieć drobne) oraz bezpośrednio u kierowcy, jednak są one droższe.

Jedzenie w Lizbonie

Wybierając się do Lizbony, z uwagi na bliskość Hiszpanii, oczekiwałam kuchni zbliżonej do tej, którą wielokrotnie tam spotkałam. A tu mega miłe zaskoczenie na każdym kroku. Jedzenie w Lizbonie jest pyszne, dobrze przyprawione i zupełnie inne niż w Hiszpanii.

Miejsca na kulinarnej mapie Lizbony, które koniecznie musisz odwiedzić:

Mercado de Ribeira – w każdym mieście moim ulubionym miejscem na mapie kulinarnej jest bazar i pod tym kątem Lizbona nie zawiodła! Do Mercado de Ribeira warto wstąpić na kolację i kieliszek lokalnego wina. link

By the Wine – miejsce odkryte zupełnie przypadkiem, gdy wracaliśmy późnym wieczorem do naszego mieszkania. Zainspirowani oryginalnym wystrojem wnętrza, postanowiliśmy zajrzeć na ostatni tego wieczoru kieliszek wina. To właśnie tu odkryliśmy wyjątkowy lokalny trunek: Moscatel wzmacniany alkoholem armagnac, co brzmiało niezbyt zachęcająco, ale smak jest jedyny w swoim rodzaju. Polecam! W tym miejscu warto zamówić deskę lokalnych serów i wędlin (idealna kolacja dla dwojga) oraz najlepsze, jakie jadłam sardynki (w wersji pikantnej, po prostu obłęd). Miejsce to odwiedzaliśmy w trakcie naszego pobytu trzykrotnie. link

Moscatel jest również świetnym prezentem z Lizbony (możesz go również kupić na lotnisku).

Bezglutenowiec w Lizbonie

Jedzenie w Lizbonie jest pyszne, z przygotowaniem dań w wersji bezglutenowej w restauracjach nie było problemu. Obsługa w każdym lokalu porozumiewała się po angielsku i można było na spokojnie wyjaśnić, czy dane danie zawiera gluten. Nie było problemu także z przygotowaniem go w wersji bezglutenowej. Miejsc ze stricte menu bezglutenowym nie jest zbyt wiele.

W dzielnicy Bairro Alto jest lokal bezglutenowy, gdzie kupisz pieczywo oraz wiele produktów gluten free i co najważniejsze zjemy pastel de nata w wersji bezglutenowej! Nie wiem jak smakują te w wersji zakazanej dla mnie, ale pasteis gluten free były pyszny. W lokalu można zjeść również obiad w wersji gluten oraz lactose (pizza, pasta, hamburger, tosty). Niestety w porównaniu z innymi lokalmi jedzenie nie było dobre. Podsumowując warto tu zajrzeć na słodkości, a na obiad lepiej wybrać inne miejsce. link

Sklepy w Lizbonie niestety nie są zbyt dobrze zaopatrzone w produkty bezglutenowe. W porównaniu z Francją, Hiszpanią czy Chorwacją, nie kupisz tu w sklepie chleba bezglutenowego. Na jednym w zagranicznych blogów przeczytałam, że Telepizza w Lizbonie oferuje bezglutenową pizzę. Osobiście nie próbowałam.

Bieganie w Lizbonie

Poranne bieganie w Lizbonie było jednym z moich małych biegowych marzeń. Właścicielka naszego apartamentu poleciła mi bulwar nad rzeką Tejo i rzeczywiście jest to miejsce bardzo przyjazne biegaczom. To były wyjątkowe listopadowe poranki, gdy w Warszawie pojawiły się pierwsze przymrozki, a mnie o 7ej rano witało obłędnie niebieskie niebo i temperatura powyżej 25 stopni. Trasa w większości biegnie nad samą rzeką i ma długość ok. 10 kilometrów w jedną stronę. Z centrum możesz dobiec do słynnej wieży Belem. Biegowe poranki w Lizbonie były fantastyczne.

Zwiedzanie Lizbony to również niezły trening biorąc pod uwagę kąt nachylenia ulic. Mój krokomierz wyjście do pobliskiego sklepu i powrót do wynajętego apartamentu (ok 200 metrów) zliczał jako pokonanie 5 pięter.

Tu znajdziesz subiektywny przewodnik po Lizbonie