Pałac Brunów po raz pierwszy odwiedziłam, gdy na Dolny Śląski zawitała prawdziwa zima. Miejsce wyglądało wręcz bajkowo, cały teren pokrywał biały puch, a drogi miały kilkucentrymterową warstwę lodu. Prawdziwa zima w najlepszej odsłonie.