Podziel się
Seszele to niezwykłe miejsce, które chyba każdemu kojarzy się z rajskimi widokami, białymi plażami, pochylonymi palmami i malowniczymi, granitowymi skałami.
Te niezwykłe wyspy położone są na Oceanie Indyjskim ponad 1500 km od Afryki.
Seszele liczą 115 wysp, z czego zaledwie 33 jest zamieszkanych. Wyspy dzielą się na dwa rodzaje. Pierwszy rodzaj to wyspy granitowe (wyspy wewnętrzne), które charakteryzują się górzystym krajobrazem i nielicznymi plażami. Drugie to wyspy koralowe (wyspy zewnętrzne), które są zazwyczaj płaskie i to właśnie na nich zobaczysz najbardziej rajskie plaże.
Najczęściej odwiedzanymi przez turystów wyspami są Mahe, gdzie znajduje się stolica wyspy Victoria oraz międzynarodowe lotnisko. To właśnie tu rozpoczniesz swoją rajską przygodę. Wyspę Mahe zamieszkuje 80% ludności całego kraju. Druga wyspa to Praslin, gdzie znajduje się rezerwat Vallee de Mai oraz trzecia, najmniejsza z nich to rajska La Dique, gdzie nie ma transportu samochodowego.
Seszele to wyspy tropikalne, gdzie temperatura przez cały rok jest mniej więcej taka sama. Nie oznacza to, że każdy moment jest dobry na wyjazd na Seszele. Występuje tu pora sucha i deszczowa. Pora sucha jest od marca do października. Pada wtedy niewiele, występują za to silne wiatry, które powodują, że odczuwalna temperatura jest niższa. Ma to swoje plusy, gdy planujesz leżenie na plaży. Minusem często silnie wiejących o tej porze wiatrów, jest to, że przemieszczanie się między wyspami bywa utrudnione. Wysokie fale powodują, że promy między wyspami mogą nie kursować. Sama doświadczyłam takiej pogody podczas naszego pobytu w lipcu, gdy wiejący wiatr i częstotliwość fal, uniemożliwiły nam zobaczenie wszystkiego, co mieliśmy w planach.
Podczas pory suchej rzadko pada, ale nie można brać tego za pewnik, bo w ostatnich latach w wielu miejscach Azji i Afryki występują znaczne anomalia pogodowe. Podczas naszego pobytu, choć nie powinno padać, padało 3 dni praktycznie non stop, a w kolejnych dniach padało krótko, ale kilka razy dziennie. Rozmawiając z miejscowymi, dowiedziałam się, że i oni są zdziwieni taką aurą. Ten rok jest specyficzny, bo będąc 3 miesiące wcześniej na Bali, również spotkały nas anomalia pogodowe i słyszałam, że pora deszczowa i sucha przesunęły się o kilka miesięcy.
Pora deszczowa rozpoczyna się w listopadzie i trwa do marca. Charakteryzuje się ona, brakiem wiatru, co sprzyja żeglowaniu. Sporym minusem jednak jest to, że bardzo często pada. Przykładowo w grudniu statystycznie jest około 20 dni deszczowych i zazwyczaj nie są to deszcze, które trwają kilkanaście minut.
Nie ma bezpośrednich lotów z Polski na Seszele, które zazwyczaj oferowane są przez biura podróży jako połączenia czarterowe. Możesz poszukać połączeń czarterowych z Niemiec, Wielkiej Brytanii lub Francji.
Z dużych europejskich miast takich jak Paryż, Frankfurt, Londyn można dolecieć bezpośrednio liniami rejsowymi na wyspę Mahe, zarówno lotem rejsowym, jak i czarterem z biura podróży.
Często pojawiają się promocyjne ceny lotów na Seszele w liniach Air France. Średnie ceny lotów na Seszele wahają się od 2500 zł do 3500 zł, w zależności od terminu i ewentualnych promocji.
Ja znalazłam bardzo korzystne połączenie, liniami Emirates, z przesiadką w Dubaju.
Nasz lot wyglądał następująco. Wylot z Warszawy o godzinie 15.00. Na miejscu wylądowaliśmy o 6 czasu lokalnego.
Lot do Dubaju 5.30 h
Czas na przesiadkę w Dubaju 3 h
Lot na Wyspę Mahe 4.30 h
Różnica czasu w stosunku do Polski wynosi plus dwie godziny.
Wiza dla obywatelów Polski jest bezpłatna, jeśli pobyt nie przekracza 90 dni.
Na największych wyspach Seszeli ponoć bardzo dobrze zorganizowany jest transport publiczny. Lokalnym autobusem możesz dojechać do każdego zakątka wyspy. Ja nie korzystałam z tych opcji, ale biorąc pod uwagę koszt biletu całodniowego, który wynosi 17 zł, to jest zdecydowanie najkorzystniejsza opcja pod względem ceny.
Ceny transferów pomiędzy wyspami lokalnymi promami wynoszą ok. 50-70 euro od osoby, w podobnej cenie można zakupić lot lokalnymi liniami. Czeka Cię wówczas ciekawe doświadczenie, jakim jest lot samolotem, który pomieści zaledwie kilkanaście osób.
Koszty transferów lokalnymi taksówkami do niskich nie należą. Gdy próbowaliśmy się targować co do ceny przejazdu, taksówkarz spojrzał na nas zdziwiony, po czym odszedł.
Koszt transferu z lotniska do mariny Eden Island wynosił 500 SCR
Koszt transferu z mariny Eden Island na plażę Beau Vallon – 400 SCR (8,5 km)
Koszt transferu z mariny Eden Island na plażę Grand Anse na wyspie Mahe – 500 SCR (15 km)
Koszt wynajęcia skutera wynosi 8 – 12 dolarów za dzień.
Planując wakacje na Seszelach, warto podzielić swój pobyt na kilka wysp. Miejscami, które naprawdę warto zobaczyć, są wyspy Praslin i la Digue. Na samej wyspie Mahe również znajdziesz sporo rajskich zakątków i plaż. Muszę przyznać, że zdziwił mnie fakt, że praktycznie na każdej plaży byliśmy praktycznie cały czas sami. Spodziewałam się większych tłumów.
Jeśli planujesz pobyt na wyspie Mahe, to mogę Ci polecić okolice plaży Beau Vallon. Plaża jest tam długa, a piasek jest drobny i delikatny. Plusem tego miejsca jest również łagodne zejście do wody. To jedyna plaża na wyspie, którą otacza turystyczna infrastruktura. Znajdziesz tam małe lokalne restauracje, sklepiki i wszystko to, co potrzebujesz, aby odpocząć. Jeśli szukasz miejsca oddalonego od jakikolwiek cywilizacji, wybierz okolice plaży Anse Intendance.
Internet na Seszelach nie należy do najtańszych. Oczywiście w takich miejscach jak hotele, kawiarnie, restauracje zazwyczaj dostępne jest WIFI.
Koszt lokalnej karty sim to na przykład 10 GB – 2000 SCR (125 euro)
Walutą Seszeli jest rupia seszelska – przelicznik 10 SCR = 2,80 zł (lipiec 2019). Walutę lokalną kupisz w kantorze bezpośrednio po wyjściu z lotniska. Pamiętaj, aby mieć paszport przy sobie, bo musisz go okazać przy wymianie pieniędzy. Najkorzystniejszy przelicznik jest przy wymianie euro na rupie seszelskie.
Na Seszelach w wielu miejscach możesz zapłacić w euro. Za noclegi, wycieczki i inne droższe rzeczy kwoty podawane były w walucie europejskiej. Lokalną walutą będziesz płacić w sklepikach, barach, restauracjach.
Seszele to kraj, gdzie prawie wszystkie produkty są importowane, dlatego też ceny w sklepach są dość wysokie.
Ceny produktów w supermarkecie w marinie Eden Island (przelicznik lipiec 2019 10 SCR = 2,80 zł)
Kawa 75 SCR
Piwo 25 SCR
Bagietka 19 SCR
Pomidory 60 SCR
Sałata 60 SCR
Musli 63 SCR
Kawa rozpuszczalna 150 SCR
Banany 50 SCR
Jajka 30 SCR
Orzeszki nerkowca 150 SCR
Herbatniki 40 SCR
Whisky johny Walker czerwony 650 SCR
Wino australijskie 150-300 SCR
Ser żółty kilogram 190 SCR
Ravioli do odgrzania 100 SCR
Jogurt mały 20 SCR
Piwo heineken małe 32 SCR
Desperados 35 SCR
Cydr 35 SCR
Piwo lokalne małe 25 SCR
Cola 2 litry 46 SCR
Woda 1 litr niegazowana 13 SCR
Świeży kokos 25 SCR
Na Seszelach znajduje się kilka destylarni rumu. Koniecznie spróbuj lokalnego rumu Takamaka. Dostępny jest on w kilku wersjach m.in. ananasowy, tradycyjny spicy (najbardziej wytrawny) oraz kokosowy. W mojej opinii kokosowy jest najlepszy.
Rum ten świetnie komponuje się z wodą kokosową z młodego kokosa.
Po wakacjach w Indonezji wiedziałam, że jedzenie na Seszelach będzie pewnym wyzwaniem zarówno pod kątem cen, jak i oferty. Praktycznie wszystkie produkty są importowane. Pomidor ma niewiele wspólnego z pachnącym i aromatycznym pomidorem, który kupisz w Polsce. Dotyczy to wielu produktów dostępnych na wyspach.
Wegetarianin na Seszelach nie będzie miał łatwego życia. Sałatki i wegetariańskie potrawy to nie jest mocna strona menu oferowanego na Seszelach. Jeśli lubisz ryby i owoce morza, to z pewnością na Seszelach Cię one zachwycą. Szukając restauracji, szczególnie polecam Ci miejsca prowadzone przez Hindusów. Zazwyczaj w tych miejscach jedliśmy najlepsze jedzenie, w bardzo przyzwoitych cenach.
Na wyspach są 3 rodzaje miejsc, gdzie możesz coś zjeść:
1. Hotelowa restauracja jest opcją najdroższą i za obiad w takim miejscu musisz się liczyć z wydatkiem nawet kilkuset złotych.
Przykładowe ceny restauracji w marinie Eden Island:
Grillowana ryba 700 SCR
Hamburger z frytkami 450 SCR
Spaghetti z owocami morza 500 SCR
Grillowane krewetki 650 SCR
2. Druga opcja to lokalne restauracje. Bardzo często są one prowadzone przez hindusów. Kilkukrotnie mieliśmy okazję jeść w takim miejsc i muszę przyznać, że było pysznie. Koszt obiadu to od 100 do 300 SCR
Przykładowe koszty posiłków w restauracji przy plaży Beau Vallon:
Grilowane Kalmary 300 SCR
Ryba w sosie kreolskim 400 SCR
Fish and chips 350 SCR
Ceny w barze przy plaży Anse Royale:
Ryba w sosie kreolskim 300 SCR
Grillowane kalmary 150 SCR
Grilowana ryba 200 SCR
Grfilowany filet z kurczaka 150
Pizza 200 SCR
3. Lokalna budka typu take away – to najtańsza opcja. Zazwyczaj zjesz tu kurczaka lub rybę z ryżem. Bywają też opcje wegetariańskie. W trakcie pobytu niestety nie trafiłam na ani jeden punkt tego typu, który serwowałby smaczne jedzenie. Zazwyczaj były to dania bardzo tłuste i bez smaku.
Koszt posiłku od 40 do 150 SCR
Dobrą formą poznania Seszeli jest rejs katamaranem. Do wyboru masz 3 opcje. Pierwsza opcja to jednodniowa wycieczka z lokalnego biura podróży. Jeden dzień to zdecydowanie za krótki czas, by poznać piękno tych wysp.
Drugą opcją jest czarter katamaranu wraz ze sternikiem. Wystarczy, że zorganizujesz grupę, która tak jak Ty, chce poznać Seszele pływając od jednej rajskiej zatoczki do kolejnej.
Katamarany na Seszelach są sporych rozmiarów, bardzo dobrze wyposażone, każda kajuta ma swoją łazienkę z prysznicem. Jest tu klimatyzacja, całkiem sporych rozmiarów kuchnia i mnóstwo miejsca do odpoczywania. Można powiedzieć, że to niewielki pływający hotelik.
Koszt wynajęcia katamaranu zależy od rodzaju jednostki, wielkości, terminu i waha się on od kilku do kilkunastu tysięcy euro za tygodniowy rejs. Jest to często tańsza opcja, niż wynajęcie kilku pokoi hotelowych w resorcie, a wrażeń doświadczysz znacząco więcej.
Trzecią opcją jest znalezienie rejsu i dołączenie do zorganizowanej grupy. Tego typu oferty często pojawiają się na forach internetowych typu: wolna koja. Możesz również poszukać w Internecie informacji o rejsach katamaranem na Seszelach. Dostępnych jest sporo ofert w różnych zakresach cenowych. Koszt tygodniowego rejsu waha się od 1000-3000 euro za osobę w zależności od jednostki, którą będziesz pływać i sezonu.
Przede wszystkim warto ze sobą zabrać krem z filtrem minimum 30 SPF i 50 SPF. Słońce na Seszelach bardzo szybko opala i o poparzenia słoneczne naprawdę nie jest trudno. Ceny kosmetyków do opalania są znacznie wyższe niż w Polsce.
Pakując ubrania, weź ze sobą bardzo przewiewne i cienkie rzeczy. Najlepiej sprawdzą się bawełniane ubrania. Spakuj też coś ochronnego na głowę, bo słońce jest bardzo mocne.
Na miejscu nie licz na zakupy, ubrania są drogie a wybór niewielki.
Zabierz ze sobą maskę do pływania i koniecznie weź buty do pływania, bo na wielu wyspach pomimo piaszczystego wejścia do wody, często możesz spotkać i poczuć kawałki koralowców.
Do bagażu zawsze pakuję też podstawowe leki. Wśród nich są: leki przeciwbólowe, lek na biegunkę, maść przeciwbólową, lek na ból gardła, pantenol i plastry na otarcia.
Może Ci się spodobać
