Jesień to bardzo dobry moment, aby odwiedzić Chorwację. Pogoda sprzyja zwiedzaniu, bo jest słonecznie i przyjemnie ciepło. Największe atrakcje można zwiedzać bez tłumów turystów.
Idealnym miejscem na jesienny city break jest Zagrzeb oraz jego okolice. Mam dla Ciebie idealny plan, w ramach którego poznasz miasto oraz doświadczysz niezwykłych atrakcji w jego zielonej okolicy.
Zamek Trakošćan to jeden z najbardziej malowniczo położonych zamków, jakie miałam okazję zobaczyć, a trochę już ich widziałam. Wzniesiony został na wzgórzu i już z daleka zachwyca swoją neogotycką architekturą. Został zbudowany w XIII wieku jako niewielka twierdza obronna. Obecny wygląd zawdzięcza rodzinie Draškoviciów, którzy w drugiej połowie XVI wieku stali się jego właścicielami i pozostali nimi aż do 1945 roku. Przez wiele stuleci funkcja obronna była głównym zadaniem tej budowli. Dopiero w połowie XIX wieku zamek został przekształcony w rezydencję i zagospodarowano otaczające go tereny, tworząc ogrody oraz rozległy park.
Wizyta w zamku Trakošćan to prawdziwa podróż w czasie. Wnętrza są piękne
i oddają ducha przeszłości. Obiekt w pełni zachował swój oryginalny charakter,
a zgromadzone tu zbiory muzealne w pełni prezentują, jak wyglądało zamkowe życie dwa wieki temu.
Praktycznie wszystkie pomieszczenia są dostępne dla zwiedzających. Zobaczysz tu piękne i stylowe wnętrza pokoi, które były zamieszkane przez rodzinę Drašković, m.in. salę łowiecką, salonik muzyczny, gabinet. Oprócz reprezentacyjnych wnętrz, dla zwiedzających dostępne są również liczne dziedzińce, pomieszczenia gospodarcze oraz zamkowe lochy.
Po zobaczeniu wnętrz, koniecznie zaplanuj dodatkowy czas na spacer po parku otaczającymzamek. Znajduje się tu ścieżka edukacyjna, która przybliży okoliczną florę i faunę, ale największe wrażenie robi widok zamkowego wzgórza, które odbija się w tafli jeziora.
U podnóża zamku, w niewielkiej restauracji nad jeziorem, znajduje się wypożyczalnia sprzętu wodnego. Dostępne są tu kajaki i rowery wodne. Jezioro Trakošćan ma 1,5 kilometra długości, a wycieczka rowerem pozwoli Ci poznać bliżej liczne jego zakamarki, które są naprawdę warte zobaczenia. Dodatkowo będzie to okazja, aby po raz kolejny zachwycić się zamkiem z nieco innej perspektywy.
Drugim miejscem, które chciałabym Ci polecić, jest zupełnie inny, ale równie ciekawy,średniowieczny zamek warowny – Veliki Tabor. Ta niezwykła budowla jest już z daleka widoczna, górując na tle otaczającej go zieleni.
Ponoć pierwsze zabudowania powstały w XII wieku i wówczas zamek był znacznie mniejszą budowlą. Największa rozbudowa nastąpiła w XVIII wieku, wówczas zamek był większy niż jego obecny kształt. Wraz z zabudowaniami gospodarczymi otoczony był wysokim murem, który niestety nie przetrwał do dziś.
Warto zobaczyć zamek w środku. Dziedziniec, galerie i kolumnady, robią ogromne wrażenie. Wnętrza prezentują historię zamku oraz dzieła sztuki współczesnej, co stanowi bardzo ciekawe połączenie.
To jedno z najbardziej niezwykłych muzeów, jakie miałam okazję zobaczyć. Jest niezwykłe z kilku powodów.
Cała wizyta w muzeum pozwala poznać, przedstawioną w sposób interaktywny i niezwykle ciekawy, historię powstania życia na naszej planecie. Gdy docieramy do momentu powstania człowieka, pojawia się grupa neandertalczykow, których szczątki zostały znalezione w jaskini tuż obok. Odkrycie tej osady było jednym z najważniejszych odkryć archeologicznych związanych z gatunkiem neandertalczyków. Poznasz ich losy oraz codzienne wyzwania.
Muzeum jest bardzo ciekawe, wystawy są interaktywne i naprawdę nie można się tu nudzić. Jest coś unikalnego w tym miejscu, z czym nie spotkałam się dotąd w żadnym muzeum. Eksponaty, takie jak skamieliny czy np. kawałek meteorytu, można obejrzeć z bliska, dotknąć, doświadczyć ich faktury, wagi…
Wszystkie informacje w muzeum prezentowane są w językach chorwackim oraz angielskim.
To atrakcja, na którą warto się zdecydować, zwiedzając okolice Zagrzebia. W miejscowości Turopolje mogłam sama się o tym przekonać. Na poszukiwanie trufli wybraliśmy się z właścicielem specjalnie wyszkolonego psa rasy lagotto romangole. To rasa, która jest szczególnie ceniona przez poszukiwaczy trufli. Psy lagotto romangole są bardzo łagodne, pogodne i energiczne. To właśnie pies jest w stanie wyczuć trufle, które zlokalizowane są od kilku do kilkudziesięciu centymetrów pod powierzchnią ziemi. Polowanie to połączenie przyjemnego z pożytecznym. Emocji jest sporo, szczególnie w momencie podjęcia tropu przez psa. Wszyscy czują podekscytowanie w oczekiwaniu na odkrycie, co znajduje się w zasięgu psiego węchu. Przy okazji spacer w lesie, w jesienny słoneczny dzień, to prawdziwa przyjemność! Warto choć raz w życiu wybrać się na takie polowanie i znaleźć trufle, najlepiej te białe, które uważane są za najszlachetniejszy i najdroższy gatunek.
polowanie na trufle możesz zarezerwować: https://www.facebook.com/ljekovite.gljive
Wycieczkę do lasu quadami: https://www.facebook.com/avanturopolje
W okolicy Zagrzebia warto wybrać się też do winnicy. Chciałabym Ci polecić miejsce, które oprócz świetnego wina słynie również z wyśmienitej kuchni, która została nagrodzona wyróżnieniem Michelin. Zaledwie 40 kilometrów od Zagrzebia znajduje się Vuglec Breg. tTo niezwykły kompleks, na który składa się klimatyczna agroturystyka, gdzie możesz zamieszkać w starej chacie lub popływać w basenie z widokiem na winnicę. Organizowane są tu degustacje wina. Szczególnie polecam musujące brut – to mój faworyt. Jest tu również restauracja, która serwuje lokalne chorwackie jedzenie. To rodzinny biznes, który stworzony został z pasją i miłością. Bardzo podobało mi się to miejsce i chętnie zostałabym tu kilka dni, bo połączenie historii, tradycji i nowoczesnych rozwiązań jest tu wyjątkowo udane.
Jeśli masz w planach zwiedzanie Zagrzebia to koniecznie zajrzyj do mojego przewodnika https://travelstory.pl/2022/11/zagrzeb/